Ministerstwo Finansów pracuje nad wprowadzeniem możliwości wyboru kasowej metody rozliczania przychodów i kosztów dla przedsiębiorców, czyli kasowego PIT-u. Celem tej zmiany jest wsparcie małych przedsiębiorców, którzy dotychczas mieli problem z płynnością finansową związaną z obowiązującą metodą memoriałową. Nowelizacja przewiduje, że przedsiębiorcy będą mogli płacić podatek dochodowy dopiero po faktycznym otrzymaniu zapłaty za wydany towar lub wykonaną usługę, co ma ułatwić zarządzanie finansami małych firm.
Dla kogo jest kasowy PIT?
Kasowy PIT będzie dostępny dla przedsiębiorców, którzy w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyli przychodów w wysokości 500 tys. zł oraz dla nowo rozpoczynających działalność gospodarczą. Metoda ta nie będzie dostępna dla przedsiębiorców prowadzących księgi rachunkowe.
Prawo wyboru kasowego PIT będą mieli podatnicy osiągających przychody z działalności gospodarczej opodatkowane:
- na ogólnych zasadach według skali podatkowej (stawki 12 i 32%) lub
- podatkiem liniowym oraz
- ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.
Zakres stosowania
Nowa metoda rozliczeń będzie miała zastosowanie wyłącznie do transakcji między przedsiębiorcami (B2B), co oznacza, że przedsiębiorca będzie mógł rozpoznawać przychód i koszty uzyskania przychodów w sposób kasowy, gdy stroną transakcji będzie inny przedsiębiorca.
Zasady rozliczania
Przedsiębiorcy korzystający z kasowego PIT, będą płacić podatek dochodowy i potrącać koszty uzyskania przychodów dopiero po faktycznym otrzymaniu zapłaty. Jednakże, po upływie 2 lat od wystawienia faktury, rachunku lub zawarcia umowy, przychód będzie musiał być rozpoznany niezależnie od otrzymania zapłaty.
Kiedy wejdzie w życie?
Projekt zakłada przyjęcie zmian przez rząd w II kwartale 2024 r. Nie podano dokładnego terminu wejścia w życie nowych przepisów, ale sugeruje się, że mogłoby to nastąpić nie wcześniej niż w 2025 roku.
Korzyści i zagrożenia
Kasowy PIT ma poprawić płynność finansową małych przedsiębiorstw przez odroczenie obowiązku podatkowego do momentu faktycznego otrzymania zapłaty. Z drugiej strony będzie wymagać od przedsiębiorców stałego monitorowania płatności i może wprowadzić dodatkowe obciążenie administracyjne. Krytycy wskazują również, że limit przychodów uprawniających do skorzystania z metody kasowej jest zbyt niski i powinien zostać zwiększony.