Przedsiębiorca uzyskał pozwolenie na użytkowanie dolnej kondygnacji i tylko tę część zaczął użytkować, ale podatek od nieruchomości musiał zapłacić od całego budynku.

Tak orzekł w lutym br. Naczelny Sąd Administracyjny. Nie ma znaczenia, z uwagi na obowiązek płacenia podatku, okoliczność, że w budynku trwają jeszcze wykończeniowe prace budowlane, że budynek nie został w całości oddany do użytkowania. Spełnione są bowiem dwa kryteria decydujące o powstaniu obowiązku podatkowego – istnieje budynek oraz rozpoczęto jego użytkowanie przed zakończeniem budowy. Po spełnieniu tych kryteriów przedmiotem podatku jest cały budynek (powierzchnia użytkowa wszystkich kondygnacji). Nie ma zatem podstaw prawnych do dzielenia tak rozumianego budynku na część zajętą na cele prowadzonej działalności gospodarczej i część niewykorzystywaną.
NSA uznał, że jeśli chodzi o powstanie obowiązku podatkowego w przypadku budynku nowo wybudowanego, na równi traktuje się fakt ukończenia budowy i fakt rozpoczęcia użytkowania budynku. Rozpoczęcie użytkowania budynku jeszcze niewykończonego ostatecznie, powoduje konieczność zapłacenia podatku, od początku następnego roku, ustalonego od całego budynku. Obowiązek podatkowy dotyczy całego budynku chociażby właściciel miał przez następne kilka lat zajmować tylko na przykład parter, z powodu nie wykończenia reszty budynku. Piętra nieużytkowane także podlegają opodatkowaniu. Tak więc, jeśli podatnik rozpoczął użytkowanie nawet niewielkiej części budynku, to zobowiązany jest do zapłaty podatku od nieruchomości od całego budynku, począwszy od 1 stycznia roku następnego, po roku, w którym budowa została zakończona, albo w którym rozpoczęto użytkowanie budynku w części przez jego ostatecznym wykończeniem.